IV Rajd Kotliny Turoszowskiej

IV Rajd Kotliny Turoszowskiej – relacja z trasy. Kto wyłączył Słońce?

IV Rajd Kotliny Turoszowskiej odbył się w sobotę 17 czerwca. Blisko 200 uczestników wyruszyło na trasę wytyczoną na pograniczu Kotliny Turoszowskiej oraz czeskich partii Gór Izerskich. Wzorem lat ubiegłych wszyscy szykowali się do palącego Słońca i ekstremalnie wysokich temperatur… a tu klops! Słońce zgasło. Zapraszam na relację z trasy!

IV Rajd Kotliny Turoszowskiej
Uczestnicy na trasie

IV Rajd Kotliny Turoszowskiej – szybki przegląd

Kiedy: 17.06.2023 r.
Arena: Kotlina Turoszowska, Góry Izerskie, Polska, Czechy
Dystans zmierzony: 62 km
Przewyższenia zmierzone: 1716 m
Uzyskany czas: 11:30, 10:41 marsz
Ilość uczestników/ wycofy: 191/ 29

Górskie Wyrypy
Taka ekipa

Organizatorzy Rajdu zadbali o to, aby uczestnicy już w przeddzień wydarzenia mieli co robić. W piątkowe popołudnie w bogatyńskim Centrum Kultury przemawiała Dorota Szparaga, opowiadając o swoich górskich, długodystansowych wojażach.

impreza długodystansowa dla piechurów

Zobacz też: Strategia startu, czyli jak zaplanować udział w górskiej imprezie długodystansowej dla piechurów


Kilka godzin później uczestnicy, organizatorzy oraz wolontariusze udali się na wieżę widokową w Heřmanicach, aby wspólnie obejrzeć zachód Słońca. Następnie ferajna przeniosła się do miejscowej gospody na przedstartowe nawadnianie. Dla niektórych noc okazała się naprawdę krótka (…)
Imprezy dla piechurów
Na ulicach Bogatyni

Na trasę wyruszyliśmy w sobotę nieco po godz. 6 rano. Na pierwszych kilometrach próbowałem jakoś dogadać się z błędnikiem, łapiąc odpowiedni azymut na Góry Izerskie. Ucinając sobie pogaduchy z Mariuszem, dość szybko dotarliśmy do PK1 (red. Dětřichov, 10 km).

Ręcznik chłodzący

Sprawdź: Ręcznik chłodzący na górskie wycieczki i wakacyjne podboje. Twój wybawca na upalne dni!

Kilka kilometrów za miejscowością rozpoczął się chyba najciekawszy odcinek trasy. To właśnie w tej przepięknej scenerii nabrałem nieco mocy i w dobrym towarzystwie Stanisława, Andrzeja i Roberta dogoniłem Krzyśka, który twierdził, że na mnie szczekał. A może czekał? To był PK2 (red. dzięki za użyczenie kubka!)

Impreza długodystansowa
Bogatyńskie trio wędrowców. Jest forma Panowie!
IV Rajd Kotliny Turoszowskiej - Górskie Wyrypy
Punkt Kontrolny namber tu zaliczony! I nawet Szymon się załapał 😉

Ostatnie kilometry to ostrzejsze podejścia i zejścia, schodki, kładki, malownicze skałki wylegujące się w cieniu pięknego liściastego lasu. Był też najwyższy szczyt okolicy – wyrastający na 724 metry n.p.m. Špičák.

Rajd Kotliny Turoszowskiej
Ścieżka przyrodnicza Oldřichovské bučiny
IV Rajd Kotliny Turoszowskiej
Będzie piekło! W sensie – w nogach
Impreza dla piechurów
I jeszcze trochę ciekawostek z przyrodniczej ścieżki

Tracąc na wysokości, osiągnęliśmy Albrechtice, gdzie zostaliśmy ugoszczeni na Punkcie Żywieniowym. Owocowo-warzywne boksy jak zawsze zrobiły robotę!

Rajdy długodystansowe - Rajd Kotliny Turoszowskiej
Omomom! Trafiła mi się podwójna porcja
Rajd Kotliny Turoszowskiej
Co by tu jeszcze?

Dalej wędrowaliśmy trochę asfaltem, trochę polami. Krajobraz zrobił się mocno sielski, krowy stały jak wryte, a my delektowaliśmy się grzmotami nadciągającymi zza okolicznych pagórków. Już pod konkretnie zakłębionym nieboskłonem dotarliśmy do PK przy Curia Vitkov.

Rajd Kotliny Turoszowskiej
Dłuuuga prosta!
…i wryte krowy 😉

Zamiast rzucić okiem na rekonstrukcję średniowiecznej osady, bo ta akurat wydawała się ciekawym miejscem, skupiliśmy się pod namiotem, przeczekując równie interesujące oberwanie chmury. Fajnie lało, ale po chwili trzeba było ruszyć dalej.

Górskie Wyrypy
Na PK pod Curia Vitkov. Przeczekujemy oberwanie chmury
IV Rajd Kotliny Turoszowskiej relacja
Sielskości ciąg dalszy

I tak serią dróg i dróżek kręcących między wiatrakami, doszliśmy do kolejnego PŻ w niewielkiej miejscowości Opolno-Zdrój. Bardzo dobrze się tam nami zajęli, zjedliśmy pyszną zupkę pomidorową, dostaliśmy izotoniki i po kilku minutach pauzy trzeba było zabrać się za wisienkę na torcie. A były nią podejścia na szczyty Granicznik i Graniczny Wierch.

IV Rajd Kotliny Turoszowskiej
Wiatraki też były
IV Rajd Kotliny Turoszowskiej
Opolno-Zdrój, Punkt Żywieniowy. Aaagaaa!

Nie powiem, trochę się rozpędziliśmy na tym odcinku, choć we znaki dawało się zaparowane powietrze, a od niedospania zaczęły trochę plątać mi się nogi. W każdym razie w trymiga przeszliśmy przez ostatni PK, by nakręceni niczym szwajcarskie zegarki wpaść do Bogatyni i po honorowej rundce ulicami miasta zameldować się na mecie.

Rajd Kotliny Turoszowskiej
Meeeta

A na mecie? Same dobre rzeczy! Były medale, certyfikaty, wykonana przez lokalnego artystę ścianka do zdjęć, pyszny bigosik, drożdżóweczki i wiele innych dobroci. No i sporo fajnych ludzi było.

Szlak Orlich Gniazd

To może Cię zainteresować: Szlak Orlich Gniazd – długodystansowa wędrówka śladami średniowiecznych warowni! Informacje praktyczne


I tak oto dobiegła końca nasza przygoda na „Rajdzie Prażynek”, na którym w tym roku na przekór wszystkim Słońce nie dało popalić. I ja wiem, że te upały, lejący się litrami pot i omamy, to znaki firmowe imprezy, ale mi tam bez tego wszystkiego źle nie było.
Rajd Kotliny Turoszowskiej
Ładny medal w tym roku. Takiii… przysłupowy 🙂

Dziękuję wolontariuszom i organizatorom za możliwość wzięcia udziału w Rajdzie i opiekę na trasie! Jak zwykle wykonaliście kanał świetnej roboty 🙂 Dziękuję za dobre słowo! Gratuluję wszystkim uczestnikom i pozdrawiam! Szczególne górskie pozdro dla kompanów wędrówki! Siła piechurom! 🙂

Kalendarz górskich imprez długodystansowych 2023

Więcej wydarzeń dla piechurów znajdziecie w naszym Kalendarzu górskich imprez długodystansowych 2023


Co możesz jeszcze zrobić?




0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments