XIII Maraton Pieszy „Sudecka Żyleta” odbył się w dniach 25-26 sierpnia bieżącego roku. Po raz kolejny najostrzejsza impreza dla piechurów w Sudetach przyciągnęła setki uczestników z całej Polski. Zapraszamy na krótkie podsumowanie z wydarzenia!

Wzorem lat ubiegłych bazą wydarzenia była Głuszyca. To właśnie z tej malowniczo położonej miejscowości uczestnicy wyruszyli na blisko 70-kilometrową trasę. Warto dodać, że start miał miejsce w piątek o godz. 20:00. Tym samym spora część trasy była do pokonania pod osłoną nocy.


Po krótkim epizodzie w Górach Sowich, gdzie stawka przeszła koło kompleksów Riese – Soboń oraz Włodarz – startujący dotarli do Browaru Jedlinka. Tam znajdował się punkt kontrolno – odżywczy. Takich punktów było na trasie łącznie sześć.


Wkroczenie w Góry Wałbrzyskie upłynęło uczestnikom pod znakiem wspinaczki w kierunku Jałowca Wielkiego. Zgodnie z przewidywaniami o zadyszkę przyprawiło także podejście na Gomólnik Mały, gdzie niedawno oddano do użytku platformę widokową.
To może Cię zainteresować: Platforma widokowa na Gomólniku Małym. Nowa atrakcja w Górach Suchych!

W dalszym przebiegu trasa zahaczyła o popularne miejsca w Górach Kamiennych, m.in. Rogowiec i schronisko PTTK „Andrzejówka”. Nie mogło zabraknąć kolejnych stromych podejść, które są znakiem firmowym „Żylety”.
To może Cię zainteresować: Kalendarz górskich imprez długodystansowych 2023

I tak uczestnicy wchodzili na Waligórę, Trzy Siostry (Suchawa, Kostrzyna, Włostowa), znacznie mniej popularną Garbatkę oraz na popularnego Ruprechtickiego Szpiczaka. Po pokonaniu pasa granicznego marszruta przeprowadziła piechurów przez „Kamyki” i „Osówkę”, skąd do mety było już całkiem blisko.

Na trasę 13. „Sudeckiej Żylety” wyruszyło łącznie 498 osób. W trakcie wydarzenia z dalszej rywalizacji wycofało się 161 uczestników, a końcową linię przekroczyło 337 startujących. Daje to frekwencję na mecie na poziomie 67,7% startujących, co jak na „Żyletę” jest bardzo dobrym wynikiem.

Pierwszy uczestnik – Stanisław Kogut – dotarł na metę o godz. 7:50 w sobotę. Chwilę później trasę zakończyło kolejnych dwóch startujących. Pierwszą kobietą na mecie była Beata Borowicz, która w bazie wydarzenia zameldowała się o godz. 9:10.
Zobacz też: Buty w góry. Część 2: Buty trailowe. Czy nadają się do górskich wędrówek?

Warto jednak pamiętać, że XIII Maraton Pieszy „Sudecka Żyleta” to wydarzenie dedykowane piechurom, w którym nie prowadzi się klasyfikacji uczestników. Tym samym zwycięzcą jest każdy, kto pokona całą trasę. A idąc o krok dalej – spory szacunek należy się wszystkim, którzy wyszli na trasę i podjęli próbę dotarcia do mety.
Co możesz jeszcze zrobić?

Turysta. Długodystansowiec. Eksplorator. Co roku przemierza ponad 2000 km po górach, głównie Sudetach, które uważa za swoją małą ojczyznę. Twórca projektu Górskie Wyrypy, współorganizator górskich maratonów, górski przewodnik. Od 2013 roku promuje i wspiera imprezy długodystansowe dla piechurów. Ma na koncie ponad 30 startów w takich wydarzeniach.
Było super. Organizacją to jest zupełny top w Polsce 😉
Garbatka i Gomólnik chyba staną się nowymi klasykami na żylecie. Spokojnie mogą stanąć w szeregu z Borową i Waligórą.
Bardzo fajna, chillowa atmosfera wśród uczestników