Browar Trautenberk w Karkonoszach znajduje się w miejscowości Horni Mala Upa, dosłownie rzut kamieniem od granicy polsko-czeskiej. Można tu dojechać od strony Przełęczy Kowarskiej lub dotrzeć jednym ze szlaków pieszych – z Karpacza, Kowar lub Jarkowic. Świetne położenie browaru oraz panująca w nim atmosfera sprawią, że po pierwszej wizycie w tym miejscu dość szybko zapragniecie w nie powrócić!
Warzone na bazie górskiej wody piwa można zamówić w znajdującej się na miejscu restauracji, a także kupić na wynos – w formie zestawu czterech szklanych butelek lub w charakterystycznej plastykowej butelce w kształcie jaja! Jak to w browarze, piwo sprzedawane jest także na beczki – jakby ktoś miał ochotę.
Wróćmy jednak na moment do wspomnianej restauracji, która posiada stałe menu, a także dania dnia, czy tygodnia. Wśród serwowanych potraw każdy powinien znaleźć coś dla siebie – są propozycje dla dzieci, mięsożerców, wegetarian. Są klasyczne dania kuchni czeskiej, ale i bardziej europejskie akcenty.
Daniem flagowym jest piwny gulasz przyrządzany na bazie miejscowego piwa, podawany z knedlikiem, papryczką jalapeno oraz świeżo startym chrzanem. My jesteśmy wielkimi fanami gulaszu i przyznajemy – ten jest pyszny! Wśród opcji wegetariańskich bardzo przyzwoicie wypada ragu z ciecierzycy serwowane z kozim serem i dresingiem cytrynowym. A na chcących połechtać nieco podniebienie czeka królik w sosie piernikowo-śliwkowym, posypany migdałami, w akompaniamencie dwóch rodzajów knedla. I jeszcze pyszne zupy i desery… Ajajaj!
Browar Trautenberk w Karkonoszach – informacje praktyczne
- W browarze można płacić kartą oraz gotówką
- Zwiedzanie browaru w grupie minimum 5-osobowej kosztuje 150 CZK za osobę
- Czas oczekiwania na zamówienia w restauracji, to zazwyczaj około 15 minut. Warto wybrać się tu w tygodniu, ponieważ w weekendy obłożenie lokalu bywa bardzo duże
- W pobliżu browaru znajduje się duży strzeżony parking
- Do browaru można dojechać od strony polskiej oraz czeskiej. W okresie zimowym w polskim wariancie dojazdu występują czasowe utrudnienia spowodowane zaspami i oblodzeniami
- W okolicy browaru znajduje się przystanek autobusowy czeskich przewoźników. Można tu dojechać z Peca pod Śnieżką, czy Jańskich Łaźni. W okresie wakacyjnym kursują cyklobusy – autobusy z przyczepami na rowery
Jako że jesteśmy medium o szeroko pojętym chodzeniu po górach – gorąco zachęcamy do wędrówki, w której celem -lub przystankiem w drodze- będzie Browar Trautenberk w Karkonoszach. Dotrzeć w to miejsce można na kilka sposobób, realizując dłuższą lub krótszą trasę.
Zobacz też: Tabaczana Ścieżka w Karkonoszach. Dawna droga przemytników
Trasa z Karpacza
Z dzielnicy Wilcza Poręba w Karpaczu wchodzimy na czarny szlak przy Ośrodku „Krucze Skały”, gdzie na pierwszym rozwidleniu skręcamy w lewo, wchodząc na szlak koloru zielonego. Dalej Tabaczaną Ścieżką, przez dawną osadę Budniki podpychamy się w kierunku Przełęczy Okraj. Stąd mamy dosłownie kilka minut do browaru. Aby urozmaicić trasę, w drodze powrotnej idziemy czerwonym szlakiem zboczami Kowarskiego Grzbietu, by dojść do Sowiej Przełęczy i czarnym szlakiem zejść Sowią Doliną do Karpacza
Z Kowar
Z centrum miasteczka idziemy za żółtymi znakami szlaku turystycznego aż do dawnej osady górskiej Budniki. Dalej Tabaczaną Ścieżką podchodzimy do Przełęczy Okraj, by chwilę później stać pod browarem. Do Kowar wracamy żółtym i zielonym i ponownie żółtym szlakiem turystycznym.
Z Jarkowic
Spod schroniska „Srebrny Potok” idziemy przez moment szlakiem czerwony, a dalej niebieskim aż do Rozdroża pod Łysociną. Zółtym szlakiem wchodzimy na „wygolony” szczyt, a następnie za zielonymi znakami docieramy pod schronisko PTTK „Na Przełęczy Okraj”. Jeszcze chwila poboczem i jesteśmy u celu wędrówki! Powrót dowolną kombinacją szlaków przez Grzbiet Lasocki. Uwaga na zamknięte szlaki w okresie wiosennym! Tu się chroni cietrzewia!
Klikanie w reklamy robi różnicę! 🙂Co możesz jeszcze zrobić?
- Polub nasz profil na Facebooku
- Obserwuj nas na Instagramie
- Zostań naszym Patronem na patronite.pl
- Czerp wiedzę, dziel się doświadczeniami, komentuj, udostępniaj i klikaj w reklamy 😉
Turysta. Długodystansowiec. Eksplorator. Przez ostatnią dekadę przeszedł w górach ponad 20 000 km. Twórca projektu Górskie Wyrypy. Od 2013 roku promuje imprezy długodystansowe dla piechurów. Ma na koncie kilkadziesiąt startów w takich wydarzeniach. Sudety to jego mała ojczyzna. Je też lubi promować.