Tajemnicze znaki pod Zamkiem Bolczów. Są takie miejsca, do których turystyka dotarła dawno temu, po czym niepewnie przestąpiła z nogi na nogę i wróciła, skąd przyszła. O miejscach tych dowiadujemy się najczęściej ze starych map, opisów lub relacji dawnych mieszkańców. Dziś będzie o jednym z nich. Sudety obfitują w obiekty wołające do nas językiem minionych epok. Tajemnicze ryty skalne pod Zamkiem Bolczów w Rudawach Janowickich, to tylko jeden z przykładów historii uwięzionej w kamieniu. Jednej z wielu.
Artykuł, który może Cię zainteresować:
Mauzoleum w Maciejowej. Czy tutejszy potwór straszy?
Rudawy Janowickie ze swoimi wymyślnymi formacjami skalnymi były destynacją wycieczek lub choćby przystankiem w podróżach do Krzeszowa, czy Kamiennej Góry. Tak też było na przełomie XVIII i XIX wieku, kiedy przebywał tu John Quincy Adams – późniejszy prezydent Stanów Zjednoczonych, czy podróżowała pruska para królewska. W pierwszej połowie XIX wieku większe zainteresowanie -jako cel turystycznych wędrówek- zaczęły budzić ruiny Zamku Bolczów.
Tajemnicze znaki pod Zamkiem Bolczów odnajdziemy na skale poniżej ruin warowni. Miejsce to, oddalone o kilkaset metrów od murów dawnego zamku, nie jest przypadkowe – przed laty prawdopodobnie przebiegała tędy trasa spacerowa, po której dziś praktycznie nie ma już śladu.
Wykute w kamieniu inskrypcje zajmują kilka metrów kwadratowych powierzchni. Część napisów obrosło mchem, zrywanym co kilka lat przez jakiegoś pasjonata historii, który tu dotarł. Inne – są dobrze widoczne i można coś z nich odczytać. W gąszczu liter wyróżniają się dwie daty 1824 oraz 1830. Daty te odnoszą się do wizyt znanych osobistości, które odwiedziły Zamek Bolczów i jego okolice.
W latach tych przez urokliwe ruiny przewinęła się, co tu dużo pisać, europejska śmietanka, m.in. król pruski Fryderyk Wilhelm III wraz z małżonką, księżną legnicką hrabiną Augustą von Harrach, cesarzowa Rosji Aleksandra, książę pruski Karl, księżne Prus Marie oraz Elisabeth, czy Caroline – księżna Hesji. Wow!
Skąd tyle znamienitych osobistości w tym miejscu? Najprawdopodobniej miało to związek z faktem, że w Karpnikach swoją rezydencję posiadał Wilhelm von Hohenzollern – młodszy brat króla Prus. Tereny przylegające do dóbr Karpnik, czy Mysłakowic -wraz ze swoimi atrakcjami (tu: ruiny Zamku Bolczów)- zostały właczone do rozległych założeń krajobrazowych po których spacerowała arystokracja.
Analizując imiona wyryte w skale, można pokusić się o stwierdzenie, że trzy z nich związane były właśnie z z księciem i jego bliskimi („Karl” – on sam, czyli Fryderyk Wilhelm Karol, „Marie” – jego małżonka Maria Anna Amalie z Hesji-Homburga oraz „Elisabeth” – córka, księżniczka Maria Elżbieta Karolina Wiktoria).
Tajemnicze znaki pod Zamkiem Bolczów wkoponowane są pomiędzy pozostałe ryty skalne – wspomniane już napisy i daty. Pierwszy z nich przypomina dwie litery „C” odwrócone do siebie plecami i nachodzące na siebie. Kolejnym symbolem jest krzyż z wpisanym w niego kwadratem. Ostatnim z zagadkowych symboli są cztery „X” wyryte obok siebie.
Co symbolizowały lub do czego odnosiły się wyryte przed niespełna 200 laty piktogramy? Ciężko jednoznacznie określić, tym bardziej, że brak na ten temat informacji w literaturze (a przynajmniej my do takich nie dotarliśmy).
Artykuł, który może Cię zainteresować: Krzyż Trzech Królów Pruskich na Krzyżowej Górze w Sudetach
Dołącz do grona naszych Patronów!
Klikanie w reklamy naprawdę pomaga! Zobacz krem, który przez mamy, turystów oraz długodystansowców nazywany jest cudokremem!Co możesz jeszcze zrobić?
Obserwuj nasze konto na Instagramie! (klik)
Wspieraj nas na platformie patronite.pl! (klik)
Lub znajdź na naszej stronie podobne wpisy, o tu kawałeczek niżej 🙂
Jeszcze kawałek!
Turysta. Długodystansowiec. Eksplorator. Przez ostatnią dekadę przeszedł w górach ponad 20 000 km. Twórca projektu Górskie Wyrypy. Od 2013 roku promuje imprezy długodystansowe dla piechurów. Ma na koncie kilkadziesiąt startów w takich wydarzeniach. Sudety to jego mała ojczyzna. Je też lubi promować.
Bibliografia:
1) SGTS: t. 5 „Rudawy Janowickie”, red. M. Staffa
2) „Tajemnicze napisy u podnóża Zamku Bolczów” – art. jelonka.com, listopad 2013
3) fotopolska.eu