Skała Enis w Rudawach Janowickich, to jeden z najbardziej efektownych nieożywionych elementów przyrody w Rudawskim Parku Krajobrazowym. Przez lata skrywana była w lesie z dala od tras turystycznych przez co jej położenie znali tylko nieliczni. Obecnie atrakcja ta znajduje się przy nowym szlaku turystycznym. Witajcie przy Enisie! Skale, co nie tylko nazwą, ale i kształtem przypomina gigantyczne przyrodzenie!
Skała Enis w Rudawach Janowickich, to granitowa skałka mająca około 20 metrów wysokości położona powyżej 500 m n.p.m. Jej kształt jest absolutnie unikatowy i próżno szukać drugiej takiej w obrębie pasma oraz dalszej okolicy. Nawet Góry Stołowe znane ze skał o fantazyjnych kształtach nie mają w ofercie podobnej atrakcji!
Skała popularna jest wśród wspinaczy skałkowych i jak podają niektóre źródła to właśnie z tego środowiska wywodzi się jej nazwa. Mówi się, że ta pierwotna była bogatsza o jedną literkę, która stała na samym początku. Wiecie już, o jaką literę chodzi?
Prosimy o chwilę koncentracji, bo teraz będzie o położeniu tego cudu natury! Rudawy Janowickie podzielone są na kilka wyróżniających się w terenie części. Jedną z nich jest Janowicki Grzbiet, który możecie kojarzyć z takich atrakcji, jak, m.in. Fajka, czy Starościńskie Skały. I to właśnie na południowo – zachodnim zboczu Starościńskich Skał znajduje się zarówno Enis, jak i towarzyszące mu pozostałe formacje.
Zobacz też: Ostra Mała. Punkt widokowy z jedną z pękniejszych panoram w Sudetach
Często można spotkać się z informacją, że skała Enis zaliczana jest do Strużnickich Skał – i to też jest prawda! Żebyście lepiej zrozumieli, posłużymy się takim „łańcuchem” : Rudawy Janowickie → Starościńskie Skały → Strużnickie Skały → Diabelski Kościół → skała Enis. Dla laika to wszystko będzie trochę pogmatwane, ale mamy nadzieję, że już łapiecie, o co chodzi!
No dobrze, ale dlaczego Diabelski Kościół? Diabelski Kościół nazywany także Diabelskim Zborem, to grupa kilku skał tworzących zwarty „kompleks”. Formacje te nie są porozrzucane w terenie w pewnych odległościach, tylko znajdują się blisko siebie. Oprócz wspomnianej skały Enis do grupy skalnej należy także Kiklop i Mnich.
Zobacz też: Skalny Most w Rudawach Janowickich. Największy skalny cud natury w okolicy!
Już na niemieckich mapach z XIX wieku miejsce to opisywane było jako Teufelkirche, czyli dosłownie Diabelski Kościół. Zgodnie z podaniami, w XVII wieku odbywały się tu tajne nabożeństwa. Pośród skał mieli spotykać się pozbawieni kościoła ewangelicy z okolicznych miejscowości. Dla katolików modlitwy te były nieczyste, mistyczne i diabelskie właśnie.
Przez wiele lat skała Enis w Diabelskim Kościele nie była dostępna dla masowej turystyki. Miejsce to znali tylko pasjonaci, regionaliści i wspinacze skałkowi. Wszystko zmieniło się na przestrzeni kilku ostatnich lat. Wtedy to wycięto las porastający zbocze Starościńskich Skał, a w ubiegłym roku wytyczono i oznakowano nowy szlak turystyczny. Jego czarne znaki połączyły niewielką Strużnicę ze Starościńskim Skałami. Ale wiecie co? Wielu turystów mija te fantazyjne formacje skalne nie będąc świadomym ich istnienia! Dlatego bądźcie czujni! 🙂
Skała Enis w Rudawach Janowickich – jak dotrzeć?
Do atrakcji możemy dotrzeć na wiele sposobów. Najkrótsza droga wiedzie tu z małej Strużnicy (czarny szlak turystyczny). Do skały Enis dojdziemy także od strony Przełęczy Karpnickiej lub Trzcińska, czy Janowic Wielkich. Poniżej przedstawiamy kilka tras o zróżnicowanej długości – dla każdego coś dobrego!
Trasa spacerowa – ze Strużnicy
Tą samą trasę można przedłużyć robiąc małą pętlę po Rudawskim Parku Krajobrazowym
Trasa z Przełęczy Karpnickiej (parking)
Trasa z Janowic Wielkich
Co możesz jeszcze zrobić?
Turysta. Długodystansowiec. Eksplorator. Przez ostatnią dekadę przeszedł w górach ponad 20 000 km. Twórca projektu Górskie Wyrypy. Od 2013 roku promuje imprezy długodystansowe dla piechurów. Ma na koncie kilkadziesiąt startów w takich wydarzeniach. Sudety to jego mała ojczyzna. Je też lubi promować.
Dzisiaj wróciliśmy z Rudaw (3 maja 22). Podoba mi się opis. Mapki świetnie nadają się do wykorzystania dla chętnych. Enisa oglądaliśmy 1 maja. Bardzo ciekawa formacja, jak większość zresztą. Jestem zaskoczony skałkami w okolicy, bo znajomy, który tam bywał, był zdziwiony, że w Rudawach są jakieś skałki. Polecam, szczególnie wiosną lub jesienią, kiedy liście drzew nie zasłaniają skał.
Dzięki za komentarz 🙂 Enis to stosunkowo „nowa” atrakcja, sporo osób jeszcze w ogóle nie kojarzy tego miejsca 🙂