Lokalizacja
Baza wydarzenia: Szklarska Poręba
Region: woj. dolnośląskie, Sudety, Sudety Zachodnie
Arena: Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie, Góry Izerskie
Informacje podstawowe
Rodzaj wydarzenia: klasyczna impreza długodystansowa
Pierwsza edycja: 2004 rok
Opłata startowa: 160 zł (2022)
Rekord uczestników:
Limit uczestników: 500
Klasyfikacja i pomiar czasu: brak
Najbliższa edycja: zobacz w Kalendarzu Wyryp
Trasa
Dystans: około 140 km
Suma przewyższeń dodatnich: 5500 m
Punkty Kontrolne: tak, z sędziami
Bufety: jeden, woda na wybranych PK
Znakowanie trasy: nie
Świadczenia w ramach opłaty startowej
Materiały startowe (numerek, mapa z oznaczoną trasą), gadżet wydarzenia z logotypem (koszulka), ciepły posiłek i ciepłe napoje na PŻ, woda na wybranych PK, certyfikat, oprawa fotograficzna, losowanie nagród, dedykowane zabezpieczenie GOPR,
Opis
Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej swoje początki miało w 2004 roku. Wtedy to Daniel Ważyński -ratownik Grupy Karkonoskiej GOPR- wraz z dwoma innymi ratownikami postanowił podjąć próbę przejścia wszystkich pasm górskich okalających Kotlinę Jeleniogórską. Śmiałkowie nie korzystali z pomocy innych osób, a próba zakończyła się niepowodzeniem.
8 lutego 2005 roku w Kotle Małego Stawu w Karkonoszach zeszła lawina. Zginęło w niej dwóch będących na służbie ratowników Grupy Karkonoskiej GOPR – Mateusz Hryncewicz oraz Daniel Ważyński, inicjator obejścia Kotliny Jeleniogórskiej. Chcąc uczcić pamięć kolegów, ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR postanowili kontynuować dzieło zainicjonowane przez jednego z nich.
Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej to jedno z najpopularniejszych wydarzeń dla piechurów w Polsce. Uczestników przyciąga otoczka, jaka przez lata narosła wokół memoriału, ale i chęć sprawdzenia się na tak wymagającej trasie. Największym utrudnieniem podczas wędrówki „wielką pętlą” jest dystans. Najbardziej wprawieni piechurzy pokonują trasę w około 30 godzin, jednak zdecydowana większość startujących na dotarcie do mety potrzebuje dobrych kilka, a nawet kilkanaście godzin więcej.
„Przejście” charakteryzuje się dużą surowością. Podczas próby uczestnicy nie mogą korzystać z pomocy innych osób, a na trasie znajduje się tylko jeden bufet. Memoriał organizowany jest we wrześniu przez co warunki pogodowe na trasie bywają ciężkie. Bywają edycje, kiedy przez kilka godzin leje deszcz, innym razem pada grad, a temperatura w nocy spada do kilku stopni Celsjusza. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej to zdecydowanie nie jest propozycja dla początkujących piechurów.
19. PDKJ (2022) Wystartowało: | Ukończyło: | Frekwencja:
18. PDKJ (2021) Wystartowało: | Ukończyło: | Frekwencja:
17. PDKJ (2020) Wystartowało: | Ukończyło: | Frekwencja:
16. PDKJ (2019) Wystartowało: 488 | Ukończyło: 244 | Frekwencja: 50%
15. PDKJ (2018) Wystartowało: 488 | Ukończyło: 263 | Frekwencja: 54%
14. PDKJ (2017) Wystartowało: 459 | Ukończyło: 187 | Frekwencja: 41%
13. PDKJ (2016) Wystartowało: 465 | Ukończyło: 191 | Frekwencja: 41%
12. PDKJ (2015) Wystartowało: 435 | Ukończyło: 247 | Frekwencja: 57%
11. PDKJ (2014) Wystartowało: 443 | Ukończyło: 156 | Frekwencja: 35%
10. PDKJ (2013) Wystartowało: 492 | Ukończyło: 134 | Frekwencja: 27%
9. PDKJ (2012) Wystartowało: 412 | Ukończyło: 195 | Frekwencja: 47%
8. PDKJ (2011) Wystartowało: 465 | Ukończyło: 191 | Frekwencja: 41%
Przydatne linki
Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej zawsze będzie dla nas ważnym wydarzeniem. Przed laty swoją przygodę ze „zorganizowanym długim dystansem” zaczynaliśmy właśnie od tego memoriału. Przez lata wiele się zmieniło, zarówno w organizacji, podejściu uczestników, czy naszych celach. Mimo wszystko, niezmiennie uważamy, że Przejście, to wyrypa godna polecenia. Można nawet pójść o krok dalej – to pozycja obowiązkowa dla każdego maniaka długich dystansów! 🙂
Polecam każdemu trasa dość wymagająca ale to dobry sposób aby sprawdzić swoje możliwości na dłuższych dystansach… Ludzie zawsze życzliwi… Z każdym przejściem mam miłe wspomnienia i z tych które udało się pokonać jak i z tych z których z jakiegoś powodu trzeba było odpuścić na trasie…
Pierwszy raz w 2018 roku zakończony sukcesem. Największa przygoda mojego życia. Nie mogę doczekać się kolejnej edycji.
Zaczynałem przygodę z długimi dystansami od tej imprezy i nadal w niej startuję. Mega pozytyw za wyjątkową atmosferę. Kotlina jest trochę mało przewidywalna z tymi zmianami trasy wprowadzonymi w ostatniej chwili, ale to mi się właśnie w tej całej zabawie podoba. Brakuje trochę startu o 20.00. Każda edycja uczy pokory i szacunku do gór bo te 48 godzin w trasie daje szansę na zaliczenie bardzo skrajnych warunków pogodowych. Uważam że jest to absolutny klasyk jeśli chodzi o wyrypy długodystansowe.
Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej – dla mnie klasyka, wspaniałe wydarzenie, moc emocji, góra wrażeń, wyjątkowa i niepowtarzalna impreza. Jeśli wystartujesz raz – albo będzie to Twój jedyny raz, albo będziesz chciał już startować każdego roku. Uzależnia 🙂
Pierwsza impreza dlugodystansowa na trasie której stawialem kroki. Z biegiem lat mocno ewoluowala. Niewatpliwym urokiem był nocny start , niestety władze KPN wymusily zmiany. Co roku trasa widoki wrażenia są zupełnie inne. Impreza godna polecenia choć organizacyjnie ustapila miejsca imprezie biegowej. Ale tylko tu mozesz poczuć magię aż czterech pasm górskich i sprawdzić samego siebie często w bardzo ekstremalnych warunkach. Impreza wymagająca, pozwalająca sprawdzić siebie pod względem fizycznym i psychicznym. Zdecydowanie największa przygoda mojego życia z jaką dane mi się było zmierzyć. Polecam;-)
15 połowa przejścia była moja pierwszą taką imprezą na jakiej byłem. Bardzo mi się spodobało. Super trasa, super ludzie. Będę chodził co rok.
Rewelacyjna impreza, niestety KPN nie dał zgody na nocny start. Termin przejścia gwarantuje co roku inne warunki, raz deszcz, raz śnieg, lub niespodziewanie piękna pogoda. Uczestnictwo wciąga : )
15 połowa przejścia była moją pierwszą na, której byłem. Trasa bardzo fajne poprowadzona. Atmosfera jeszcze lepsza. Będę tam co roku jeśli będę mógł.
Impreza, od której zacząłem swoją przygodę z wyrypami. Po raz pierwszym brałem udział w V przejściu. Zarówno impreza jak i ja ewoluowały w tym czasie. Jednak jest ona pod pewnymi względami wyjątkowa. Dwie sprawy, które niewątpliwie dodają jej uroku to brak klasyfikacji oraz minuta ciszy przed startem (kto był na starcie ten wie dlaczego jest tak wyjątkowa). Trasa niby co roku prawie taka sama, a jednak co roku czymś organizatorzy zaskoczą. Jeśli chodzi o pakiet startowy i to co zapewniają Organizatorzy, to niewątpliwie kiedyś było bardziej na bogato.
Wspaniała przygoda, wciąga bardzo mocno. Każde „PDKJ” gwarantuje nowe wyzwania i wspomnienia. Polecam wszystkim, którzy lubią długie dystanse.
Najlepsza impreza w jakiej brałem udział. Wymagająca ciekawa i bardzo dobrze zorganizowana. Szkoda faktycznie nocnego startu niekończący się świetlisty wąż na długo zapadał w pamięci.
generalnie bez zastrzeżeń, jednak szkoda pomimo idei przewodniej,że nie ma medali pamiątkowych. Natomiast przeżycia po przejciu nie do opowiedzenia komuś ktoś nie podjął tego trudu .To co wysiłek i brak snu robi z naszym umysłem jest niesamowite.Ciekawe przeżycie i o dziwo wciągające .Na pewno zapiszę się kolejne raz a nawet razy .
Brałam udział w 9 edycjach, 8 ukończyłam i nie zamierzam zaprzestać. Za każdym razem są inne emocje, nawet trasa za każdym razem wydaje się nowa zaskakująca i niezmiennie za każdym razem żałuję, że to już koniec. Polecam, bo warto to przeżyć choć raz.
Brałem udział 7 razy, dwa razy skończyłem na mecie, raz w Goduszynie i trzy razy w okolicach Janowic. Przez te wszystkie lata (brałem udział w 2007-2016) wiele się zmieniało. Delikatnie, ale sumarycznie sporo. Jeśli chodzi o trasę to niestety kiedyś było lepiej – nocne przejście po Karkonoszach to cholerne 12/10 – o ile była pogoda. Iść z wyłączoną czołówką na Równi pod Śnieżką, tylko przy świetle księżyca i gwizazd – coś pięknego. Teraz niestety Karkonosze są za dnia (choć rozumiem KPN), jest do tego więcej asfaltów niż było (głównie za Radomierzem). Czasem omija się też Śnieżkę lub Skalny Stół. Ale ogólnie trasa wciąż bardzo fajna,… Czytaj więcej »
Atrakcyjność!!! tak 4 pasma górskie za jednym zamachem coś pięknego. Atmosfera !!! tak gdzieś na plecach pamięć o chłopakach niesiona w plecaku dodaje skrzydeł w trudnych momentach, których nie brakuje. Niestety blaski przykrywają cienie w postaci coraz to większych opłat startowych i niekoniecznie zwiększającym się poziomem organizacyjnym. Od kilku lat mam wrażenie, że PDKJ stało się dla kogoś maszynką do zarabiania pieniążków.
[…] Zobacz też: Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej w bazie maratonów […]