Peleryna przeciwdeszczowa, to bardzo przydatny element górskiego wyposażenia. Podczas, gdy kurtka z membraną chroni nas przed deszczem przez kilka godzin, dobra pałatka bez względu na długość oraz intensywność opadu zachowa 100% wodoodporności. Z tego tekstu dowiesz się, na jakie cechy zwrócić uwagę, czym sugerować się podczas zakupu i jak prawidłowo korzystać z peleryny.

Aby nie było wątpliwości – rozpatrujemy tu peleryny przeciwdeszczowe wielokrotnego użytku, szyte z wodoodpornych materiałów, a nie plastykowe worki sprzedawane turystom w schroniskach i punktach z pamiątkami za dwie dyszki.
Peleryna przeciwdeszczowa vs kurtka z membraną
Dość często spotykamy się z opinią, że kurtka z membraną jest idealnym rozwiązaniem na górskie wędrówki w deszczowe dni. Przekonują o tym zarówno producenci, jak i sprzedawcy w sklepach, jednak tak naprawdę mają tylko trochę racji. Biorąc pod uwagę turystyczne kurtki na membranach, chyba jeszcze takiej nie stworzono, która zapewniałaby 100% wodoodporności przez nieokreśloną ilość czasu.
Kurtka z membraną będzie dobrym rozwiązaniem podczas kilkugodzinnych wypadów w deszczowe dni, jednak w trakcie dłuższej wyprawy lub oberwania chmury może się po prostu nie sprawdzić. W ponczo przeciwdeszczowe powinni zaopatrzyć się zwłaszcza górscy długodystansowcy – zarówno pokonujący kilkusetkilometrowe szlaki, jak i biorący udział z zorganizowanych imprezach dla piechurów.

Peleryna przeciwdeszczowa – co bierzemy pod uwagę podczas zakupu?
W zależności od aktywności, jaką chcemy wykonywać w pelerynie, ta może mieć różne konstrukcje i posiadać rozmaite rozwiązania. Bardzo często po takie okrycie sięgają osoby uprawiające turystykę górską oraz długodystansowi wędrowcy, dlatego zwrócimy uwagę na cechy przydatne właśnie dla tej grupy osób
- wykorzystany materiał – powinien być w 100% wodoodporny, w miarę możliwości wytrzymały oraz stosunkowo lekki i szybkoschnący – warto zwrócić uwagę na konstrukcje z poliestru i nylonu
- podklejane lub zgrzewane szwy – nawet super materiał nie ochroni nas przed deszczem, jeżeli szwy pałatki nie są odpowiednio zabezpieczone; koniecznie sprawdź to przed zakupem!
- kaptur – widziałem pałatki bez kapturów i zastanawiam się, do czego one służą. Peleryna przeciwdeszczowa musi mieć kaptur!
- dodatkowa przestrzeń na plecak – część peleryn ma specjalną kieszeń na plecach, przeznaczoną do schowania góry plecaka; dzięki temu rozwiązaniu plecak nie zabierze nam sporej części materiału, która ma przysłaniać tył nóg.
- drobne dodatki – wbrew pozorom są bardzo istotne i ułatwiają wędrówkę w deszczu; mowa tu o takich funkcjach, jak kaptur zaopatrzony w daszek oraz ściągacz ze stoperem, a także rozpinana wysoka garda, która w razie potrzeby ochroni naszą szyję oraz brodę i dodatkowo ułatwia wkładanie i ściąganie okrycia
- klips pomiędzy nogami – jeden prosty zatrzask, a tyle radości! – zatrzas ma za zadanie połączenie przedniej częścią materiału z tylną. Dzięki temu pałatka pozostaje we właściwej pozycji, nawet podczas mocniejszych podmuchów wiatru
- waga – większość sprawdzonych modeli pałatek waży od 300 do 500 gram. Nie ma sensu kupować cięższego poncza

Na rynku górskiego ekwipunku cena bardzo często idzie w parze z jakością, choć zdarzają się wyjątki od tej reguły. Wszystko zależy od tego, czy chcemy kupić bardzo dobry produkt, za który będziemy musieli zapłacić więcej ale będzie nam służył 5 lub 10 lat, czy też najważniejsza w danej chwili będzie dla nas atrakcyjna cena.
Zobacz różne modele peleryn przeciwdeszczowych:
Jeżeli stawiamy na jakość, za dobrą pałatkę będziemy musieli zapłacić od 150 zł do nawet 250 zł. Ceny wyższe można uznać za przesadne. W tej kategorii produktów warto zwrócić uwagę na niemieckiego producenta Tatonka. Pochlebne opinie zbiera także model Traveller Poncho od producenta Fjord Nansen.
Zobacz model Traveller od producenta Fiord Nansen:
Innymi znanymi producentami przeciwdeszczowych pałatek są Rockland, Naturehike, czy rodzimy Helikon. Jeżeli szukamy peleryny na 2-3 sezony za dany model nie powinniśmy zapłacić więcej, niż 100 złotych. Wśród produktów z tej półki cenowej znajdziemy propozycje z Decathlonu oraz od mniej renomowanych producentów.

Peleryna przeciwdeszczowa – kilka porad i lifehacków
- kupując pelerynę przeciwdeszczową warto rozważyć zakup modelu nieco większego niż ten, po który sięgnęlibyśmy w pierwszej kolejności; większy rozmiar, to więcej materiału, a więc więcej zakrywamy i podnosimy swobodę ruchów. Tylko bez przesady! Poncho przeciwdeszczowe nie powinno ciągnąć się za nami po ziemi!
- peleryna przeciwdeszczowa zawsze powinna być luźna, tzn. nie powinna kurczowo przylegać do ciała
- peleryny przeciwdeszczowe wykazują bardzo słabą oddychalność; jeżeli ubieramy pałatkę przed podejściem lub zamierzamy pokonywać trasę szybkim tempem, najlepiej nie ubierać jej na kilka innych warstw
- gdy przestanie padać, pozostaw pelerynę na sobie jeszcze przez pewien czas, aby ta zdążyła ocieknąć z wody; możesz od czasu do czasu otrzepać rękawy lub tylną część pałatki; po około 15 minutach możesz spakować ją do pokrowca – będzie sucha, a co za tym idzie lżejsza, a przy kolejnym deszczu nie odczujesz nieprzyjemnego dyskomfortu podczas jej zakładania
- po deszczu, kiedy wszystko jest mokre i nie ma gdzie usiąść, a Ty koniecznie potrzebujesz zrobić sobie przerwę, możesz zrobić z peleryny siedzisko, a nawet legowisko
- niektóre peleryny przeciwdeszczowe posiadają specjalne pętle, dzięki którym mogą pełnić funkcję tarpa (płachta biwakowa), pod którą można urządzić przerwę, kiedy z nieba lud drzew nadal kapie
- zazwyczaj peleryna przeciwdeszczowa sprzedawana jest w specjalnym pokrowcu – nie wyrzucaj go! Pałatka spakowana w oryginalny worek zajmuje mało miejsca, a także można ją przytroczyć do zewnętrznej części plecaka, jako oddzielny pakunek

Najbardziej powszechne i najkorzystniejsze pod względem cenowym są foliowe peleryny przeciwdeszczowe. Można je kupić w wielu miejscach, nie tylko w górach. Zapewne okażą się nieocenioną pomocą w kryzysowych sytuacjach. Nie są one jednak zbyt trwałe, a niektóre drą się już podczas zakładania.
Jeżeli jesteś osobą, która sporadycznie bywa w górach – może będzie to dla Ciebie najlepsze rozwiązanie. Jeżeli jednak jesteś stałym bywalcem górskich szlaków i już nie raz zmoczył Cię deszcz, a do tej pory używałeś kurtki – warto zainwestować w porządną pałatkę.

Co możesz jeszcze zrobić?

Turysta. Długodystansowiec. Eksplorator. Co roku przemierza ponad 2000 km po górach, głównie Sudetach, które uważa za swoją małą ojczyznę. Twórca projektu Górskie Wyrypy, współorganizator górskich maratonów, górski przewodnik. Od 2013 roku promuje i wspiera imprezy długodystansowe dla piechurów. Ma na koncie ponad 30 startów w takich wydarzeniach.