W dniach 24-25 sierpnia na obszarze malowniczych Sudetów Środkowych odbył się 5. Maraton Pieszy „Sudecka Żyleta”. Wydarzenie to dedykowane jest piechurom, którzy mieli do pokonania trasę o długości 65 kilometrów oraz przeszło 3000 metrów podejść! To właśnie za sprawą licznych sztywnych podejść oraz trudnych technicznie zejść, organizatorzy mówią o swoim pieszym maratonie, że jest najostrzejszym w Sudetach. I nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości!
Baza, start oraz meta piątej edycji „Żylety” miały miejsce na stadionie miejskim w Głuszycy. Po raz pierwszy w historii wydarzenia pojawiła się duża scena, biuro zawodów z wieloma stanowiskami, czy wystawcy ze swoimi namiotami. Wszystko to wyglądało naprawdę dobrze. Zanim nastąpił start, zebranym uczestnikom czas umilała orkiestra dęta.
Start miał miejsce o godzinie 19:00. Na trasę wyruszyło 478 uczestników, których przez głuszyckie ulice pilotował wóz strażacki na sygnale. Warto zaznaczyć, że na sierpniową edycję wydarzenia przyjechali uczestnicy z wielu stron Polski, od Gdańska i Ełku, poprzez Poznań, Warszawę, Łódź, a na Rzeszowie, Krakowie, czy Katowicach skończywszy. „Żyleta” swoim zasięgiem wykracza już poza granice lokalnego wydarzenia.
Pierwszym sygnałem, że coś zaczyna się dziać, były niekończące się schody dawnego kamieniołomu w Głuszycy Górnej, którymi uczestnicy zostali wyprowadzeni w kierunku szczytu Raróg. Dalej, ciężki interwałowy szlak graniczny doprowadził ich do Ruprechtickiego Szpiczaka. Opis tego odcinka trasy można bardzo prosto streścić: góra, dół, góra, dół, góra…
W dalszej części trasy również nie zabrakło piekielnie ciężkich odcinków, jak choćby podejście niebieskim szlakiem z Rybnicy Małej na Rybnicki Grzbiet, czy zejście nowym czarnym szlakiem z Borowej do Przełęczy Koziej – dokładnie tą samą drogą, którą podczas zimowej edycji uczestnicy wchodzili na szczyt.
Na trasie ustawiono trzy Punkty Kontrolne, w tym jeden razem z Punktem Żywieniowym. Uczestnicy mogli poczęstować się ciastkami, bananami, pączkami oraz kawą, herbatą i ciepłym żurkiem. Na każdym punkcie dostępna była także woda, której wydano łącznie blisko 500 litrów!
Ze względu na trudne warunki na trasie, które spowodowały krótkotrwałe ale intensywne opady deszczu, a także wskutek drobnych urazów, z dalszej rywalizacji wycofało się 154 uczestników. Tym samym, metę w Głuszycy osiągnęły 333 osoby. Pierwszy uczestnik zameldował się na końcowej linii o godzinie 7:18, z kolei ostatni po godzinie 20.
5. Maraton Pieszy „Sudecka Żyleta” już za nami. Sierpniową edycję zapamiętamy, jako jedną z najtrudniejszych w historii, a samą trasę, jako najostrzejszą w całych Sudetach w 2018 roku.
5. „Żyleta” zapadnie w pamieci także jako ta, na której pobito rekord frekwencji na starcie i w której zgłoszono najwięcej „wycofów”. Każdemu, kto podjął wyzwanie i wyruszył na trasę, należą się szczere gratulacje.