
Pełna nazwa wydarzenia: Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej im. Daniela Ważyńskiego i Mateusza Hryncewicza
Rodzaj wydarzenia: długodystansowa impreza piesza, memoriał
Charakter wydarzenia: przejście po wytyczonej trasie
Odbytych edycji: 16
Opłata startowa: 150 zł
Limit uczestników: 500
Organizator: Fundacja Przejścia Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej
Strona wydarzenia: www.przejsciekotliny.org
Region: Polska, woj. dolnośląskie, Sudety Zachodnie
Miejsce startu i mety: Szklarska Poręba
Pasma:Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie, Góry Izerskie
Trasa
Dystans: 147 km
Suma podejść: ~5500 m
Limit czasowy: 48 h
Punkty Kontrolne: 15
Punkty odżywcze: 1
Teren: znakowane szlaki turystyki pieszej; krótkie odcinki pozaszlakowe
Znakowanie: nie

Sprawozdanie z 16. Przejścia Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej

8 lutego 2005 roku w Kotle Małego Stawu w Karkonoszach zeszła lawina. Zginęło w niej dwóch będących na służbie ratowników Grupy Karkonoskiej GOPR – Daniel Ważyński oraz Mateusz Hryncewicz. Pomysłodawcy Przejścia Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej nie było dane wyruszyć na trasę po raz kolejny… Chcąc uczcić pamięć kolegów, ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR postanowili kontynuować dzieło zainicjonowane przez Daniela Ważyńskiego. To dlatego w nazwie wydarzenia do dziś widnieją nazwiska tragicznie zmarłych ratowników. Z tego samego powodu, co roku przed startem ma miejsce minuta ciszy ku ich pamięci.

Z biegiem lat trasa wydarzenia otrzymywała drobne korekty, związane m.in. ze zmianami przebiegów szlaków turystycznych lub losowymi zdarzeniami. Warto wspomnieć, że w 2013 roku z okazji 10-tej edycji Przejścia, organizatorzy postanowili „odwrócić” trasę. Tym samym, uczestnicy poruszali się w przeciwnym kierunku, niż w poprzednich latach i zamiast zaczynać wędrówkę od Karkonoszy, pasmo to musieli pokonać na końcu. Była to jedna z trudniejszych odsłon memoriału, podczas której do mety dotarło zaledwie 27% startujących.
Inną istotną zmianą w dziejach wydarzenia było wyodrębnienie z grona startujących biegaczy i zorganizowanie dla nich odrębnej imprezy. UltraKotlina – Bieg Dookoło Kotliny po raz pierwszy został zorganizowany w 2013 roku na dystansie 130 kilometrów. Obecnie przygotowywane są trzy trasy – UltraKotlina 50, UltraKotlina 80 oraz UltraKotlina 130.
Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej, to górska wyrypa, która na polskim podwórku od lat zajmuje czołowe miejsca, jeśli chodzi o długość trasy. I to właśnie dystans, na którego pokonanie potrzeba kilkadziesiąt godzin, jest największą trudnością tego memoriału. Nie oznacza to jednak, że na trasie brakuje stromych podejść, czy trudnych technicznie odcinków.


Uczestnicy memoriału podczas trwania Przejścia nawigują samodzielnie. Oznacza to, że trasa w żaden sposób nie jest znakowana przez organizatorów. Podczas rejestracji przedstartowej każdy otrzymuje pakiet startowy, w którym znajduje się specjalna mapa. Na mapie zaznaczony jest przebieg trasy, a także lokalizacja PK, PŻ oraz PT.
Trasa Przejścia jest mocno zróżnicowana. Uczestnicy mają do pokonania kilka większych podejść, m.in. pod Szrenicę, na Śnieżkę, Różankę, z Chrośnicy w kierunku Góry Szybowcowej, czy z Górzyńca przez Zakręt Śmierci i dalej na Wysoki Kamień. Na pokonanie tego ostatniego -w zależności od tempa- należy przeznaczyć od 1 do 2 godzin. Marszruta przebiega głównie pieszymi szlakami turystycznymi. W kilku miejscach trzeba iść asfaltem. Na trasie znajdują się także odcinki pozaszlakowe, m.in. Góra Gapa lub Masyw Komorzycy. Odcinki te nie są znakowane, zatem przy ich pokonywaniu należy zachować pełną koncentrację.

Jako, że wydarzenie organizowane jest we wrześniu, podczas zmagań lubi popadać, a temperatura powietrza często spada w nocy do kilku stopni Celsjusza. To właśnie nieprzychylne warunki pogodowe są jednym z najczęstszych powodów rezygnacji z dalszego uczestnictwa. Co ciekawe, dla takich osób na całej trasie przygotowano kilka PT (Punkt Transportowy). To miejsca, z których -po wcześniejszym kontakcie z organizatorem- uczestnik zawożony jest na metę w Szklarskiej Porębie.
Przejście, to wydarzenie, w którym uczestnicy nie są klasyfikowani. Główną ideą tej wyrypy jest dotarcie do mety w wyznaczonym limicie czasowym. Potwierdzeniem przebycia trasy jest imienny certyfikat wręczany w bazie wydarzenia. Tam też znajduje się depozyt, WC oraz bar. Każdego roku po zakończeniu memoriału ma miejsce wspólne „nawodnianie postartowe” w trakcie którego losowane są nagrody i upominki od sponsorów.
16. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2019) Wystartowało: 488 | Ukończyło: 244 | Frekw.: 50%
015. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2018) Wystartowało: 488 | Ukończyło: 263 | Frekw.: 54%
14. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2017) Wystartowało: 459 | Ukończyło: 187 | Frekw.: 41%
13. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2016) Wystartowało: 465 | Ukończyło: 191 | Frekw.: 41%
12. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2015) Wystartowało: 435 | Ukończyło: 247 | Frekw.: 57%
11. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2014) Wystartowało: 443 | Ukończyło: 156 | Frekw.: 35%
10. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2013) Wystartowało: 492 | Ukończyło: 134 | Frekw.: 27%
9. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2012) Wystartowało: 412 | Ukończyło: 195 | Frekwencja: 47%
8. Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (2011) Wystartowało: 465 | Ukończyło: 191 | Frekwencja: 41%

2019 rok
-
- 1-wsze miejsce w Polsce pod względem długości trasy (137 km)
-
- 4-te miejsce w Polsce pod względem frekwencji (488 uczestników)
-
- 3-cie miejsce w Polsce pod względem trudności trasy (50% frekwencja na mecie)
Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej zawsze będzie dla nas ważnym wydarzeniem. Przed laty swoją przygodę ze „zorganizowanym długim dystansem” zaczynaliśmy właśnie od tego memoriału. Przez lata wiele się zmieniło, zarówno w organizacji, podejściu uczestników, czy naszych celach. Mimo wszystko, niezmiennie uważamy, że Przejście, to wyrypa godna polecenia. Można nawet pójść o krok dalej – to pozycja obowiązkowa dla każdego maniaka długich dystansów! 🙂
Polecam każdemu trasa dość wymagająca ale to dobry sposób aby sprawdzić swoje możliwości na dłuższych dystansach… Ludzie zawsze życzliwi… Z każdym przejściem mam miłe wspomnienia i z tych które udało się pokonać jak i z tych z których z jakiegoś powodu trzeba było odpuścić na trasie…
Pierwszy raz w 2018 roku zakończony sukcesem. Największa przygoda mojego życia. Nie mogę doczekać się kolejnej edycji.
Zaczynałem przygodę z długimi dystansami od tej imprezy i nadal w niej startuję. Mega pozytyw za wyjątkową atmosferę. Kotlina jest trochę mało przewidywalna z tymi zmianami trasy wprowadzonymi w ostatniej chwili, ale to mi się właśnie w tej całej zabawie podoba. Brakuje trochę startu o 20.00. Każda edycja uczy pokory i szacunku do gór bo te 48 godzin w trasie daje szansę na zaliczenie bardzo skrajnych warunków pogodowych. Uważam że jest to absolutny klasyk jeśli chodzi o wyrypy długodystansowe.
Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej – dla mnie klasyka, wspaniałe wydarzenie, moc emocji, góra wrażeń, wyjątkowa i niepowtarzalna impreza. Jeśli wystartujesz raz – albo będzie to Twój jedyny raz, albo będziesz chciał już startować każdego roku. Uzależnia 🙂
Pierwsza impreza dlugodystansowa na trasie której stawialem kroki. Z biegiem lat mocno ewoluowala. Niewatpliwym urokiem był nocny start , niestety władze KPN wymusily zmiany. Co roku trasa widoki wrażenia są zupełnie inne. Impreza godna polecenia choć organizacyjnie ustapila miejsca imprezie biegowej. Ale tylko tu mozesz poczuć magię aż czterech pasm górskich i sprawdzić samego siebie często w bardzo ekstremalnych warunkach. Impreza wymagająca, pozwalająca sprawdzić siebie pod względem fizycznym i psychicznym. Zdecydowanie największa przygoda mojego życia z jaką dane mi się było zmierzyć. Polecam;-)
15 połowa przejścia była moja pierwszą taką imprezą na jakiej byłem. Bardzo mi się spodobało. Super trasa, super ludzie. Będę chodził co rok.
Rewelacyjna impreza, niestety KPN nie dał zgody na nocny start. Termin przejścia gwarantuje co roku inne warunki, raz deszcz, raz śnieg, lub niespodziewanie piękna pogoda. Uczestnictwo wciąga : )
15 połowa przejścia była moją pierwszą na, której byłem. Trasa bardzo fajne poprowadzona. Atmosfera jeszcze lepsza. Będę tam co roku jeśli będę mógł.
Impreza, od której zacząłem swoją przygodę z wyrypami. Po raz pierwszym brałem udział w V przejściu. Zarówno impreza jak i ja ewoluowały w tym czasie. Jednak jest ona pod pewnymi względami wyjątkowa. Dwie sprawy, które niewątpliwie dodają jej uroku to brak klasyfikacji oraz minuta ciszy przed startem (kto był na starcie ten wie dlaczego jest tak wyjątkowa). Trasa niby co roku prawie taka sama, a jednak co roku czymś organizatorzy zaskoczą. Jeśli chodzi o pakiet startowy i to co zapewniają Organizatorzy, to niewątpliwie kiedyś było bardziej na bogato.
Wspaniała przygoda, wciąga bardzo mocno. Każde „PDKJ” gwarantuje nowe wyzwania i wspomnienia. Polecam wszystkim, którzy lubią długie dystanse.
Najlepsza impreza w jakiej brałem udział. Wymagająca ciekawa i bardzo dobrze zorganizowana. Szkoda faktycznie nocnego startu niekończący się świetlisty wąż na długo zapadał w pamięci.
generalnie bez zastrzeżeń, jednak szkoda pomimo idei przewodniej,że nie ma medali pamiątkowych. Natomiast przeżycia po przejciu nie do opowiedzenia komuś ktoś nie podjął tego trudu .To co wysiłek i brak snu robi z naszym umysłem jest niesamowite.Ciekawe przeżycie i o dziwo wciągające .Na pewno zapiszę się kolejne raz a nawet razy .
Brałam udział w 9 edycjach, 8 ukończyłam i nie zamierzam zaprzestać. Za każdym razem są inne emocje, nawet trasa za każdym razem wydaje się nowa zaskakująca i niezmiennie za każdym razem żałuję, że to już koniec. Polecam, bo warto to przeżyć choć raz.
Brałem udział 7 razy, dwa razy skończyłem na mecie, raz w Goduszynie i trzy razy w okolicach Janowic. Przez te wszystkie lata (brałem udział w 2007-2016) wiele się zmieniało. Delikatnie, ale sumarycznie sporo. Jeśli chodzi o trasę to niestety kiedyś było lepiej – nocne przejście po Karkonoszach to cholerne 12/10 – o ile była pogoda. Iść z wyłączoną czołówką na Równi pod Śnieżką, tylko przy świetle księżyca i gwizazd – coś pięknego. Teraz niestety Karkonosze są za dnia (choć rozumiem KPN), jest do tego więcej asfaltów niż było (głównie za Radomierzem). Czasem omija się też Śnieżkę lub Skalny Stół. Ale ogólnie trasa wciąż bardzo fajna,… Czytaj więcej »
Atrakcyjność!!! tak 4 pasma górskie za jednym zamachem coś pięknego. Atmosfera !!! tak gdzieś na plecach pamięć o chłopakach niesiona w plecaku dodaje skrzydeł w trudnych momentach, których nie brakuje. Niestety blaski przykrywają cienie w postaci coraz to większych opłat startowych i niekoniecznie zwiększającym się poziomem organizacyjnym. Od kilku lat mam wrażenie, że PDKJ stało się dla kogoś maszynką do zarabiania pieniążków.
[…] Zobacz też: Przejście Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej w bazie maratonów […]